Wieża


Niewiele istot zna to miejsce, a jeszcze mniej może pochwalić się, że tam było. Nie wiadomo kiedy powstała, ani kto ją wybudował, ale od wieków Wieża czuwa niewzruszona nad archipelagiem Dzikich Wysp. Tajemnicza z zewnątrz, w środku kryje jeszcze więcej zagadek i niewiadomych.

położenie i opis

Dzikie Wyspy nigdy nie zostały dokładnie zbadane i opisane, a w wielu źródłach mówi się o nich z trwogą. Próżno doszukiwać się ich nazw na Soleriańskich mapach. Archipelag ten jest ponoć miejscem, gdzie człowiek musi na każdym kroku obawiać się o swoje życie. W rzeczywistości, jest on dużo bardziej spokojny, bo tam, gdzie Solerianie jeszcze nie dotarli, beztroskim życiem cieszą się inne istoty, które wcale nie są wrogie ludziom. Sama Wieża usytuowana jest na jednej z Dzikich Wysp, góruje nad nimi niby ogromna figura szachowa z białego marmuru. Dokładnie pomiędzy urwiskiem, a skrajem lasu piętrzy się smukła i jasna, a latarnia na jej szczycie wypatruje przybyszów.

mieszkańcy

Wieża to przede wszystkim azyl, dla tych, którzy go potrzebują. Do jej stałych mieszkańców można zaliczyć dziesiątki smoków, które lgną tam w poszukiwaniu schronienia i oczywiście Draconię, sprawującą pieczę nad całym miejscem. Wieża jest jednak przygotowana na przyjęcie wielu gości i jest w stanie zapewnić im bezpieczeństwo oraz warunki, których oni najbardziej potrzebują, czego okazję miały doświadczyć przybywające tam Poszukujące.

Ważne miejsca w wieży
PATIO

Patio jest punktem centralnym i jednocześnie bijącym sercem Wieży. To tam spożywane są posiłki i mają miejsce wszystkie istotne wydarzenia. Wydawać by się mogło, że zostało narysowane przez kogoś cyrklem, bo jest tak idealnie okrągłe. Choć wygląda najbardziej urokliwie, kiedy jakiś delikatny podmuch wiatru strąci kilka białych płatków z kwitnących grusz i pochyli nad stołem krzewy czarnego bzu, tak naprawdę nigdy nie traci swojego uroku. Może to dzięki koniczynie, którą łatwo wypatrzeć wśród trawy, a może to kwestia biegających miedzy kwiatami kosów, ale patio zawsze wita swoim ciepłem, niezależnie od pory roku.

przystań

To miejsce tętni życiem w zupełnie innych barwach niż reszta Wieży. Każdy mebel, leżący gdzieś koralik czy rozpięta w kącie pajęcza sieć zdają się mrugać, skąpane w kaskadach wpadającego przez kopułę ciepłego światła. Jednak najweselej lśnią buszujący w szufladach i innych zakamarkach liczni mieszkańcy Przystani. Te skrzydlate, te z długimi ogonami i nawet te jadowite – wszystkie smoki będą miały tam dla siebie miejsce. Oprócz nich, schronienie znajdują tam też setki większych i mniejszych bibelotów i drobiazgów, które Draconia przyniosła ze swoich licznych podróży.

biblioteka

Samo wejście do biblioteki zapiera dech w piersiach. Jest bardzo jasna i ogromna, tak że kroki odbijają się echem między niezliczonymi rzędami półek. Po wrysowanym w podłodze bluszczu możnaby iść jak po nitce w głąb tego istnego labiryntu wypełnionego woluminami. Cztery życia mogłyby nie wystarczyć na przeczytanie każdego z nich. Od medycyny, poprzez nauki społeczne aż do literatury pięknej i historii muzyki, każda droga zaprowadzi ciekawskiego odwiedzającego do samego środka, gdzie małą kamienną sadzawkę oblewa swoim blaskiem wszechwiedzące Zwierciadło.

ciekawostki
  • Według pierwotnego zamysłu autorek, Wieża początkowo nosiła miano Smoczej Wieży.
  • Revna wyryła na murze napis „Revna Rodmarsdottir tu była szelmy kurna mać na pohybel południowcom”.
  • Wprawne oko mogłoby zauważyć pewne nieregularności w kształcie samej Wieży. Ich kształt mógłby świadczyć o tym, że jest ona tylko częścią tego, co kiedyś stanowiło jakąś większą całość.